Mam dwa rodzaje worków. Część jest typowo bawełnianych. Trzy z nich kupiłam w H&M. Pomimo, że są przeznaczone na bieliznę i ubrania to nadają się tak naprawdę do wszystkiego. Resztę uszyłam ze starej poszewki na kołdrę i zbędnych sznurków i sznurówek jakie miałam w domu. Druga część moich opakowań jest zrobiona z firanki. Dzięki temu widać co w nich jest bez otwierania. Jedna z czytelniczek zaproponowała także zrobienie worka na drutach. Bardzo ciekawy pomysł o którym nie pomyślałam. Z braku umiejętności można poprosić kogoś z rodziny z takim talentem lub popytać krawcowe. One czasem posługują się szydełkiem i drutami lub polecą nam odpowiednią osobę. Uszyją także worki w różnych wielkościach!
A poniżej wersja, którą można kupić w TYM sklepie.
A poniżej wersja, którą można kupić w TYM sklepie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz